Kluby Gazety Polskiej 17.04.2018

Flag of Poland against white background. Close up.
Tydzień w Klubach „GP” – 18.04.2018r
Uczciliśmy Ofiary Tragedii nad Smoleńskiem
Tysiące członków klubów „Gazety Polskiej” wzięło udział w uroczystościach VIII Rocznicy Katastrofy Smoleńskiej, największej tragedii w powojennej historii Polski. Dla środowiska Strefy Wolnego Słowa ta uroczystość i odsłonięcie Pomnika Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku była podsumowaniem naszej ośmioletniej działalności w dążeniu do wyjaśnienia tej tragedii. Przypomnę, że to nasze środowisko od pierwszych dni upominało się o rzetelne wyjaśnienie przyczyn tragedii i wskazanie winnych. To w Krakowie odbył się I Marsz Pamięci w hołdzie ofiarom tragedii, zorganizowany przez tamtejszy Klub „GP” na którym po raz pierwszy pojawiły się hasła: „Domagamy się międzynarodowej komisji do zbadania przyczyn katastrofy”, czy „Uwolnić czarne skrzynki”. Parę miesięcy później były nas tysiące, dołączyły do nas inne organizacje niepodległościowe. To nasze środowisko we wrześniu 2010 r. zebrało kilkadziesiąt tysięcy podpisów pod petycją do Kongresu USA w sprawie katastrofy pod Smoleńskiem, która została przekazana na ręce republikańskiego kongresmena Petera T. Kinga. To nasze środowisko zorganizowało dziesiątki wystaw „Prawda i Pamięć. Smoleńsk 2010″, które pokazywano w Polsce, Europie, USA i Kanadzie. W Krakowie co miesiąc celebrowana jest uroczysta msza św. na Wawelu i składane są wieńce przy sarkofagu Pary Prezydenckiej. Dzięki inicjatywie członków klubów „GP” w Polsce i na całym świecie odsłonięto dziesiątki tablic, pomników i nazwano ulice upamiętniające prezydenta Lecha Kaczyńskiego i inne ofiary katastrofy Smoleńskiej. Przez te lata zorganizowano ogromną ilość spotkań, pokazów filmowych i uroczystości związanych z tragiczną datą 10 kwietnia 2010 roku. Wszędzie tam, gdzie działają kluby „Gazety Polskiej”, w setkach miast w Polsce i na świecie, na każdej miesięcznicy odczytywany był Apel Klubów „Gazety Polskiej”. Przez te wszystkie lata byliśmy wyśmiewani i wyzywani od „oszołomów”. Nie poddaliśmy się i nie poddamy. Nadal będziemy domagać się wyjaśnienia tego co się stało z samolotem prezydenckim Tu-154 nad Smoleńskiem i nadal będziemy żądać sprawiedliwego ukarania winnych. Wiem, że środowisko Strefy Wolnego Słowa będzie do skutku domagało się prawdy o Smoleńsku, bo od wyjaśnienia tej zbrodni zależy przyszłość niepodległej Polski. W związku z tym, że duża część klubowiczów uczestniczyła w uroczystościach warszawskich, wiele klubów zorganizowało uroczystości w innym terminie. Na przykład w takich miastach jak w: Krakowie, Piotrkowie Trybunalskim, Poznaniu, Tychach, Nowym Sączu, Elblągu, Gliwicach, Chrzanowie, Zgorzelcu, Koszalinie, Chicago-Illinois, Dzierżoniowie, Sopocie, Sydney, Koszalinie, Wiedniu II, Byczynie, Bydgoszczy, Gdańsku, Hamburgu, Legnicy, Toronto, Opolu, Zgierzu, Bytowie, Trzebnicy, Koninie, Rdzawce.
Zapraszamy do przeczytania całości na: http://www.klubygp.pl/tydzien-w-klubach-gp-uczcilismy-ofiary-tragedii-nad-smolenskiem/
Wróg Ludu…
ZACHOWALIŚMY SIĘ, JAK TRZEBA
Przeżyliśmy obchody 10 kwietnia. Na placu Piłsudskiego stanął wreszcie pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej. Dla wielu ludzi to potwierdzenie, że ich walka nie była bezcelowa. Myślę, że politycy, i to różnych opcji, nie zawsze doceniają, jak ważna ta sprawa była i jest dla dziesiątek tysięcy zwykłych Polaków i ile oni dali z siebie. Jarosław Kaczyński podziękował 10 kwietnia między innymi mnie. Jestem za to wdzięczny i traktuję to jako podziękowanie dla całego naszego środowiska. Na konwencji programowej PiS-u 14 kwietnia wyjątkowo gorąco wyraził wdzięczność już samym klubom „GP”. Trzeba to docenić szczególnie, bo naprawił błędy swoich kolegów. Warto pamiętać, jak się to wszystko zaczęło…
Przepraszamy
Chciałbym jeszcze raz wrócić do 8. rocznicy katastrofy smoleńskiej. Robię to ze względu na wciąż napływające mejle od rozgoryczonych członków klubów „Gazety Polskiej”, ale i od zwykłych uczestników uroczystości, którzy chcieli jak co roku, jak co miesiąc uczcić ofiary tragedii. Piszę „chcieli”, bo większości z nich nie dane było uczestniczyć w uroczystościach. Nie wzięli w niej udziału z jednego powodu: nie mogli wejść na plac Piłsudskiego. I od razu zastrzegam, za tę sytuację nie odpowiada nikt ze środowiska klubów „GP”. My zrobiliśmy to, czego od nas wymagano. Według list i ponumerowanych identyfikatorów każdy powinien bez problemu dostać się na uroczystości. Niestety z przykrością muszę przyznać, że tak się nie stało….
Takie tam… deliberacje…
O jedność środowisk polonijnych
Już jutro w Amerykańskiej Częstochowie w Doylestown w Pensylwanii rozpocznie się V Forum Polonijne „Polonia Semper Fidelis – Budujmy Wspólny Front Patriotyczny”. To piąta konferencja społeczno-historyczna oraz uroczystości upamiętniające ofiary Smoleńska i ludobójstwa w Katyniu. Od pięciu lat organizatorem tych wydarzeń jest Komitet Obchodów Rocznicy Katastrofy Smoleńskiej, w skład którego wchodzą kluby „Gazety Polskiej” z Filadelfii, Nowego Jorku i stanu New Jersey oraz inne organizacje polonijne.
IMPULS
Od pewnego czasu wyczuwało się zaniepokojenie. Nawet media życzliwe obozowi władzy zaczęły mówić o zadyszce PiS-u. Eksponowano niekorzystne sondaże, a każde potknięcie, prawdziwe lub wymyślone, eksponowano jak kataklizm. Były kłopoty z komunikacją, pojawiały się pokusy załatwiania problemów na skróty, widzieliśmy też pomysły słuszne i uczciwe, ale niebiorące pod uwagę reakcji CAŁEJ opinii społecznej. Sobotni Kongres przekonał mnie, że większość obaw była na wyrost, PiS odzyskał inicjatywę, stawiając na swoje najsilniejsze atuty – politykę prospołeczną. Poznaliśmy pakiet pomysłów, wprawdzie kosztownych, ale absolutnie wykonalnych.
Zapraszamy do przeczytania całości na: http://www.klubygp.pl/impuls/
Jak ja nie lubię intelektualistów
Kiedyś obraziłem się na jedną z moich koleżanek, ponieważ nazwała mnie intelektualistą. Nazwała mnie tak, ponieważ w rozmowie użyłem sformułowania, że jakiś tam dany problem należy postrzegać w kategoriach holistycznych. Gdybym powiedział, że trzeba go rozważyć całościowo, to wszystko było by jasne, ale licho mnie podkusiło i użyłem tej nieszczęsnej holistyki. Potem zacząłem tłumaczyć, na czym polega odrzucenie indywidualizmu metodologicznego i tym samym pogrążyłem się całkowicie. Zostałem intelektualistą.
Zapraszamy do przeczytania całości na http://www.klubygp.pl/jak-ja-nie-lubie-intelektualistow/