Rdzawka

25 lat obywatelskości- okiem prezesa OFOP.

Na stronie Polskiego Radia można posłuchać rozmowy z prezesem OFOP-u Piotrem Frączakiem o tym, jak się przez 25 lat organizowaliśmy i czy chodzenie na wybory wystarczy do nazwania się obywatelem:)

25 lat obywatelskości

PolskieRadio 24
25.05.2014

25 lat obywatelskości

foto: flickr/maciek zygmunt

Obywatelskość to nie tylko prawa, ale również poważne obowiązki wobec wspólnoty. Jak przez ostatnie ćwierćwiecze kształtowały się obywatelskie postawy Polaków?

Postawa obywatelska wymaga zarówno zaangażowania w życie lokalnej społeczności, jak i zainteresowania sprawami państwowymi i międzynarodowymi. Niestety, dziś wielu Polaków za jedyny przejaw obywatelskości uważa pójście na wybory.

– Obywatelskość to dużo więcej niż samo pójście do wyborów. Jeśli ktoś przez cztery lata czuje się obywatelem i jest zaangażowany, to w dniu wyborów wie, co robić. Jednak najczęściej ludzie w ostatniej chwili szukają swojego kandydata. To znaczy, że przez cztery lata nie zajmowali się tymi sprawami – powiedział Piotr Frączak, prezes Ogólnopolskiej Federacji Organizacji Pozarządowych.

Bezpośrednie działania obywateli

Za początek transformacji ustrojowej powszechnie uważa się moment wyborów czerwcowych.  Dla organizacji pozarządowych najistotniejszym momentem było wejście w życie ustawy o stowarzyszeniach (7 kwietnia 1989 r.), która umożliwiła Polakom zrzeszanie się. Wspólne zaangażowanie obywateli w różne przedsięwzięcia jest również przejawem obywatelskości.

– Obywatelskość ma ten wymiar polityczny, w którym zawierają się wybory, czyli element demokracji pośredniej. Ale w demokracji mamy również możliwości działań bezpośrednich, czyli referenda i obywatelskie projekty ustaw lub uchwał na poziomie lokalnej – zaznaczył Gość PR24.

Anna Mikołajewska

Udostępnij

O autorze