EEC Online | Cytaty dzień 3

Dziś podczas EEC Online – internetowej edycji Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach (European Economic Congress – EEC),
dyskutowano o m.in.: budownictwie, zarządzaniu, rynku pracy, eksporcie i handlu zagranicznym, sektorze finansowym. Odbył się również Okrągły Stół Gospodarczy z udziałem przedstawicieli rządu, samorządu i przedsiębiorców.
Poniżej przesyłamy wybrane wypowiedzi ekspertów z trzeciego dnia EEC Online.
Wydarzenie stanowi wstęp do szerszej debaty – Grupa PTWP planuje organizację XII Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach, największej imprezy biznesowej Europy Centralnej w dotychczasowej formule, wraz z European Tech and Start-up Days, w dniach 2-4 września br.
Retransmisje sesji EEC Online oglądać można na stronie www.eecpoland.eu
————————————————————————————————————————————————————————-
Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury
Rząd nie zamierza zmniejszyć finansowania drogowych inwestycji samorządowych, na które w tym roku planuje przeznaczyć 3,2 mld zł. Zapewniam wszystkich, którzy realizują duże, średnie projekty drogowe i kolejowe, że one będą dalej realizowane. Zapewniam wszystkich podwykonawców, którzy angażują się podobnie jak producenci, którzy produkują na rzecz tych inwestycji – to nie tylko kruszywa, nie tylko materiały masowe, ale także inne niezbędne materiały – zapewniam wszystkich Państwa, że ta produkcja jest niezaburzona.
Dariusz Blocher, prezes Budimeksu
Pandemia spowodowała pewne perturbacje, ale wbrew pozorom one nie będą miały wpływu na tegoroczne wyniki. Portfel nam rośnie, liczmy na podpisanie nowych umów. Z tej pespektywy mogę powiedzieć, że nie będziemy dotknięci w tym roku dużymi zmianami, jeżeli chodzi o część budowlaną. Trochę ucierpi biznes deweloperski. Sprzedaż mieszkań spadła chwilowo nawet o 70 proc., teraz ten spadek jest nieco mniejszy. Obawy budzi perspektywa przyszłego roku. Obawiamy się, jak będzie wyglądał poziom inwestycji centralnych i – co ważne – samorządowych. Dochodzą nas sygnały, że również klienci prywatni weryfikują swoje plany inwestycyjne. Przyszły rok może być wymagający.
Michał Bolesławski, wiceprezes ING Banku Śląskiego
Na początku działania klientów były nieco paniczne, ale klienci stopniowo się „uspokajali”. Widzimy więc powrót do normalnego sposobu funkcjonowania. Moim zdaniem COVID-19 jest przeceniany w kontekście wpływu na bankowość. Bardziej skłonił klientów do skosztowania trybu bankowości internetowej. Te trzy miesiące niekoniecznie zmienią przyzwyczajenia klientów, które trwały wiele lat. Cały arsenał środków, które nadeszły wraz z tarczami i nasze indywidualne podejście do klientów powoduje, że nie widzę – od strony finansowej – dramatycznej sytuacji klientów, która wynikałaby z COVID-19. Gwałtowne zatrzymanie całej gospodarki spowodowało, że usychały naturalne źródła, z których kredyty mogły być finansowane. Jesteśmy wystarczająco elastyczni i gotowi na wszelkie rozwiązania, które sprzyjają dobrym pomysłom biznesowym. Ważne jest jednak to, by firmy miały pomysł na to, co chcą realizować. Tutaj – jako bank – nie wyręczymy nikogo. Firmy muszą same wiedzieć, co chcą realizować. My będziemy je wspierać.
Jadwiga Emilewicz, wicepremier, minister rozwoju
Nawet największe polskie firmy zmieniły optykę patrzenia na rolę państwa w gospodarce. Pandemia pokazała, że niewidzialna ręka rynku została zastąpiona oczekiwaniami o rękę polskiego państwa. Obecna sytuacja pokazała także słabość polskich firm, jeśli chodzi o tworzenie poduszek finansowych, będących zabezpieczeniem na przyszłość.
Mirosław Klepacki, prezes i dyrektor generalny Apatora
Ten rok rozpoczął się dosyć dobrze, bo zanotowaliśmy 10-proc. wzrost sprzedaży w I kwartale, natomiast spodziewamy się pewnego spadku. Problemy występują chociażby w kwestii dostawy podzespołów z Chin. Opóźnienia są liczone do czterech tygodni. Po drugie występują większe koszty logistyczne, bo transport lotniczy podrożał czterokrotnie w stosunku do poprzednich okresów. Chcieliśmy rozwijać eksport, ale z racji na to, że pojawiają się utrudnienia, to ten rozwój stoi pod dużym znakiem zapytania.
Adam Krzanowski, współzałożyciel i prezes Grupy Nowy Styl
90 proc. naszej sprzedaży to zagranica. Ale nie nazwałbym tego eksportem, bo mamy fabryki za granicą i produkujemy na miejscu. To co produkujemy dziś to zamówienia, które dostaliśmy 3-4 miesiące temu. Zauważamy jednak potężny spadek zainteresowania nowymi projektami. Dotknie nas home office i co za tym idzie zmniejszająca się powierzchnia biurowa. Widać potężne zmniejszenie zainteresowania nowymi projektami biur. To wpływ pracy zdalnej. Nie planujemy zmiany strategii, bo nasza strategia się sprawdza. Naszym największym problemem jest niepewność. Nikt nie mówi o prognozach, pojawiają się wyłącznie strategie, wzajemnie się wykluczające.
Henryk Orfinger, wiceprezes Dr Irena Eris
Jeszcze 12 marca byłem w jednym z naszych hoteli, następnego dnia już zastanawialiśmy się, czy otworzyć hotel i restaurację. Z dnia na dzień ta sytuacja pogarszała się w tempie wyjątkowym. Mamy dwa sektory: kosmetyki i hotele. W kosmetykach jest źle, spadek mamy o 50%, w hotelarstwie jest bardzo, bardzo, bardzo źle – tu spadek mamy 100%. Spadek sprzedaży w hotelach to jest coś, co będzie naprawdę trudno odbudować. Kosmetyki podniosą się szybciej. W dużym stopniu utrzymanie płynności zależy od banków. Płynność stała się kluczową rzeczą w naszej rzeczywistości. Najgorsze jest to, że nie wiemy, co się będzie działo dalej… nie wiemy, czy odtworzymy naszą sprzedaż. Od banków oczekiwałbym elastyczności.
Bartłomiej Rodawski, dyrektor operacyjny Adamed Pharma
Głównym problemem są kwestie popytowe. Zanotowaliśmy ogromny wzrost popytu w marcu. Teraz jest ogromny spadek popytu i zastanawiamy się co będzie dalej. Na chwilę obecną nie przewidujemy korekt. Konsekwentnie zakładamy wzrost operacji eksportowych. Mamy bardzo dobre produkty, które udaje nam się sprzedawać na 60 rynkach na całym świecie.
Jacek Santorski, psycholog biznesu, twórca Akademii Psychologii Przywództwa w Szkole Biznesu Politechniki Warszawskiej
Gdy słyszę opinie, że wszystko jest niepewne, to odpowiadam, że to już nie VUCA, czyli niepewność i złożoność. Jedyne co obecnie jest pewne, to recesja, która wymusi restrukturyzację. Nie wiemy tylko, w jakim stopniu ta recesja dotknie poszczególne branże, firmy czy nas samych. Gdy mówimy o wojskowym modelu władzy, musimy zastanowić się, o jakie wojska nam chodzi – czy o regularną armię w typie pruskim czy o siły specjalne. Kilka lat temu generał zarządzający polską armią poprosił mnie o dyskusję na temat wszechstronnego przywództwa, które sprawdza się i na wojnie i w czasie pokoju. Zapytał, na ile można przestawić armię regularną na reguły sił specjalnych. W tej drugiej formacji mamy element stanowczości, podejmowania decyzji – czasem jednostkowych. Mamy też elementy delegowania, czasem nawet bardzo głębokiego. Siły specjalne są elastyczne i lekkie. Obecnie odchodzi czas ciężkich folwarków. Przychodzi teraz czas konstelacji wielu zespołów sił specjalnych. Bardzo wielu ludzi – nie tylko w Polsce – woli łagodną dyktaturę od wymagającej odpowiedzialności. Mamy obecnie wybór – czy zainwestować w folwark czy w konstelację zespołów.
Wojciech Trojanowski, członek zarządu Strabag
Branża budowlana jest jedną z niewielu, która w tym roku zatrudnia nowych pracowników. To tylko pokazuje jej pozytywny wpływ na rynek pracy. I choć pandemia nie spowodowała cięć w zatrudnieniu, to jednak odbiła się na pracownikach firm. Negatywny wpływ na rynek pracy w budownictwie miało zamkniecie granic. Z jednej strony został wstrzymany ruch pomiędzy polską i Ukrainą. Zaistniała konieczność kwarantanny, czy pozostawienia pracowników poza granicami. Problem był także z przyjazdem do Polski specjalistów np. z firm podwykonawczych.